29-07-2013
Naszej ostatniej wycieczki nie mogli się doczekać szczególnie chłopcy, bo przecież od lat wiadomo, że samoloty, czołgi, wozy strażackie i ciężarówki to coś, co mali mężczyźni lubią najbardziej. Jak się jednak okazało, dziewczynki z równie dużą radością siadały do wozu strażackiego, trzymały wąż strażacki i włączały syreny. Ponieważ dzień był bardzo upalny, panowie strażacy postanowili zrobić nam obfity prysznic zimną wodą, nie oszczędzając przy tym nawet naszej pani Asi:-).
Przedszkolaki odwiedziły również hangar lotniczy, gdzie obserwowały przygotowania samolotu casa do odlotu na misję. Mieliśmy też okazję wejść na pokład casy, a chętni odważni zasiedli za jej sterami. ostatnim etapem wycieczki była wizyta w izbie pamięci, gdzie odbyła się krótka lekcja historii lotnictwa wojskowego.
Niemałą atrakcją był tradycyjny już słodki piknik na trawie :-).